Bieżące

Zasłuchanie w prostotę słowa

Wczoraj, w Tarnowskich Górach odbyła się promocja tomiku „Między źrenicami” Justyny Kędzi, podopiecznej naszej Fundacji. Wiersze niepełnosprawnej poetki czytała Anna Dymna.



  • To był niezwykły wieczór poetycki
    To był niezwykły wieczór poetycki

Skupienie i zasłuchanie towarzyszyły wczorajszemu wieczorowi w Tarnogórskim Centrum Kultury, podczas którego poezja przeplatała się z utworami muzycznymi uczniów miejscowego II LO im. Stanisława Staszica. Bohaterką spotkania, w którym uczestniczyła blisko pięciusetosobowa publiczność, była 22-letnia Justyna Kędzia, podopieczna naszej Fundacji, nie tylko poetka, ale także osoba znacząco wyrastająca ponad przeciętność. Jej wiersze z tomiku liryków zatytułowanego „Między źrenicami” czytała Anna Dymna.

Prostota, a jednocześnie liryczna wyrazistość strof autorstwa pani Justyny poruszała na tyle, że, po zakończeniu blisko trzygodzinnego spotkania, do młodej poetki ustawiła się długa kolejka osób pragnących otrzymać od niej autograf, zamienić z nią chociaż kilka słów. Autorka „Między źrenicami” jest wszak osobą niezwykłą. Cierpiąc na genetyczną chorobę glikogenozę, od 12 lat porusza się na wózku inwalidzkim, oddycha przez respirator, a sprawność jej ciała ogranicza się właściwie do poruszania trzema palcami u ręki. Jednak mocy intelektu oraz ducha mogą zazdrościć jej wszyscy. I nie tylko dlatego, że, mimo nieuleczalnej choroby, nieustannego ocierania się o śmierć oraz wielu przeciwności losu, kobieta potrafi uśmiechać się do świata, nie tracąc optymizmu. Jej wewnętrzna siła ma również wymiar bardzo konkretny. Pani Justyna z doskonałymi ocenami ukończyła jedno z najbardziej elitarnych liceów w województwie śląskim, świetne wyniki osiąga również obecnie, w czasie studiów na wydziale marketingu i reklamy w Wyższej Szkole Zarządzania/Polish Open University, a ponieważ z pisania poezji utrzymać się raczej trudno - za pomocą Internetu - zarabia. W pracy musi stawić się każdego dnia. O dziesiątej rano się loguje i pracuje przez sześć godzin.
- Postawa tej młodej, ciężko doświadczonej dziewczyny wzbudza niemałe refleksje, pozbawiony taniej egzaltacji podziw – powiedziała jedna z uczestniczek wczorajszego spotkania z poezją autorstwa Justyny Kędzi. – Zresztą to nie tylko moje odczucie. Patrząc na jej heroizm i siłę, to ja czuję się niepełnosprawna. Te wiersze są zadziwiające, pełne energii. Opowiadają o rzeczach drobnych, ale jednocześnie ogromnie istotnych dla każdego człowieka. Jedynie ludzie utalentowani potrafią ująć je w magię słowa.

15 maja 2007 r., podczas uroczystej sesji tarnogórskiej Rady Powiatu, Justyna Kędzia otrzymała „Orła i Różę” – nagrodę za heroiczne zmagania o życie i godność człowieka. Wydanie tomiku „Między źrenicami” zostało sfinansowane przez Fundację na Rzecz Dzieci „Miasteczko Śląskie” oraz PFRON.

A
A+
A++
Drukuj
PDF
Powiadom znajomego
Wstecz