Bieżące

Dym Team w 12. Cracovia Maraton

Piętnastomiesięczna Zosia i jej tato Dariusz Rogoziński, Hanna Kowalczewska, Wojciech Ginter, Janusz Radgowski i Artur Skuratowicz to reprezentanci naszego Dym Teamu, którzy przebiegli 12. Cracovia Maraton. Biegli mimo wszystko: mimo deszczowej pogody, chłodu, zmęczenia.

– Biegło mi się lepiej niż w półmaratonie – mówiła Hanna Kowalczewska po ukończonym maratonu. – Chciałam udowodnić samej sobie, że dam radę. Nie chodziło mi o czas, o wynik. Chodziło o to, aby się nie poddać. Mimo wszystko.

Radości z osiągniętego celu nie krył również nasz przyjaciel Janusz Radgowski, który maraton przebył na wózku. Od lat zmaga się z cukrzycą i wieloma innymi schorzeniami. Nawet amputacja nogi nie była dla niego przeszkodą w pokonywaniu samego siebie. Dla Janusza był to już trzeci maraton. W ubiegłym roku również startował – zarówno w Krakowie, jak i w Warszawie.

– Przedłużająca się zima spowodowała, że bardzo późno zacząłem przygotowania – mówił po dotarciu na metę. – Tak naprawdę powinienem trenować od lutego, a przygotowywałem się od trzech tygodni. Tym bardziej jestem zadowolony z tego, że ukończyłem maraton i nic złego mi się nie przytrafiło. Czuję się dobrze. Z pewnością nie jest to mój ostatni bieg.

Najmłodszą uczestniczką naszego Dym Teamu była Zosia Rogozińska. Jej tato, Dariusz, dzielnie wiózł Zosię w wózku. Dziewczynce sprawiało to ogromną radość. Być może za kilka lat ujrzymy ją na podium krakowskiego maratonu. Będziemy trzymać kciuki i dzielnie jej kibicować.

Wszystkim Biegaczom z Dym Teamu serdecznie gratulujemy. Mamy nadzieję, że spotkamy się za rok.

A
A+
A++
Drukuj
PDF
Powiadom znajomego
Wstecz