Bieżące

Dni integracji w Dobczycach

Dzień Integracji w Dobczycach był czasem wielkiej radości dla naszych Podopiecznych z Radwanowic. Teatr „Radwanek” wystawił „Rzepkę”.


26 maja zostaliśmy zaproszeni przez Gminny Ośrodek Kultury i Sportu oraz Urząd Gminy i Miasta Dobczyce na Dzień Integracji. Pojechaliśmy tam liczną grupą, z naszymi Podopiecznymi, Aktorami Teatrzyku „Radwanek” z WTA „Mimo Wszystko” i WTZ Fundacji Brata Alberta. Była z nami Anna Dymna, szczęśliwa, że w Dniu Matki udało jej się wygospodarować czas i spędzić kilka godzin ze swoimi „ukochanymi dziećmi”.  Nie ma w tym określeniu przesady. Mieszkańcy radwanowickiego ośrodka już dawno temu zaczęli mówić do aktorki „mamusiu”.
„To był dla mnie piękny dzień. Jak każdy, w którym mogę zobaczyć radość na twarzach moich Przyjaciół–Podopiecznych. Patrzyłam ze wzruszeniem, gdy, z oddaniem i poświęceniem, grali nasze nowe przedstawienie - „Rzepkę”. Jak zawsze podziwiałam ich pokorę, dyscyplinę i skromność. Im nigdy nic nie przeszkadza.  Z niezmienną radością wykonują swoje zadania na scenie, bez względu na wszelkie niedogodności. Za każdym razem uczę się od nich czegoś nowego – mówiła prezes naszej Fundacji. - Takie spotkanie są ważne nie tylko dla nich”.

Publiczność z entuzjazmem reagowała na przedstawienie „Radwanka”. Wystąpił także Teatr Alegoryczny WTZ z Harbutowic, z przedstawieniem „Pomieszane pory roku” (scenariusz Anna Stożek) oraz  z recytacją wierszy niepełnosprawnych poetów.
„Kiedy osoby niepełnosprawne czują się potrzebne i mogą coś dla kogoś zrobić, są naprawdę szczęśliwe. Takie przedstawienie i spotkanie z publicznością jest dla nich najlepszym lekarstwem. Gdy patrzę na uśmiech widzów stwierdzam, że i nam potrzebna jest taka terapia” – zauważyła Anna Dymna. Dodała: „Myślę, że więcej ludzi mogłoby z niej skorzystać”.

Po występach niepełnosprawnych artystów, przyszedł czas na poezję ks. Jana Twardowskiego w interpretacji Anny Dymnej. „Gdy w całkowitej ciszy, w wypełnionej sali Domu Kultury czytałam wiersze, stwierdziłam, że nasz przyjazd miał  naprawdę sens” - wyznała aktorka. Po występach Zespół „Radwanka” zwiedził pobliski zamek. Było też ognisko i smakowite kiełbaski. Pełni wrażeń, zmęczeni, lecz bardzo szczęśliwi, nasi Podopieczni wrócili późnym wieczorem do Radwanowic.

A
A+
A++
Drukuj
PDF
Powiadom znajomego
Wstecz