Bieżące

Armia Aniołów

Po Gabrysi Stańczuk, którą pożegnaliśmy wczoraj na cmentarzu w Kielcach, pozostało z nami na zawsze wiele wspomnień – nieulotnych chwil, jakie wspólnie spędziliśmy z naszymi niepełnosprawnymi intelektualnie Podopiecznymi w „Dolinie Słońca” w podkrakowskich Radwanowicach. Ale pozostały z nami także blogowe zapiski Gabrysi, słowa bardzo dla nas ważne.

  • Gabrysia ze swoim Synkiem, dwuletnim Franciszkiem, fot.: Mojawalka.mimowszystko.org
    Gabrysia ze swoim Synkiem, dwuletnim Franciszkiem, fot.: Mojawalka.mimowszystko.org

„Podczas nabożeństwa w katedrze Armia Aniołów i tym razem nie zawiodła, objawiła się wbrew chmurnej, ulewnej aurze. Rodzina i Znajomi, z bliska i daleka ­– jeden z Przyjaciół przyleciał aż ze Szkocji. Były bratnie Dusze, które dla tego pożegnania, jak się okazało, przerwały wakacje… Była ­– klasycznie niezawodna – silna gromadka Przyjaciół z mojej radiowej redakcji RMF Classic. To dzięki Nim także usłyszeliśmy pięknie podane Słowo i dźwięki wiolonczeli… Z serca wszystkim Wam, Kochani, dziękuję” – napisał na blogu Gabrysi Darek, Jej Mąż.

 

„Moja walka” – blog Gabrysi Stańczuk

A
A+
A++
Drukuj
PDF
Powiadom znajomego
Wstecz