Bieżące

Sylwestrowy wieczór Janusza

Rok 2014 stał się dla Janusza Świtaja kolejnym okresem realizacji zamierzeń. Dlatego nasz internetowy analityk rynku osób niepełnosprawnych postanowił spędzić sylwestra w sposób wyjątkowy: wspólnie z tatą Henrykiem i asystentem przyjechał do Narodowego Starego Teatru w Krakowie.

Życie sparaliżowanego od szyi w dół i oddychającego za pomocą respiratora 39-letniego obecnie Janusza ułożyło się tak, że nie miał do tej pory okazji obejrzeć spektaklu w teatrze. W roku 1993 uległ ciężkiemu wypadkowi motoryzacyjnemu. Jego jedynym oknem na świat stał się wtedy telewizor w pokoju, którego nie opuszczał przez piętnaście lat. Historia Janusza jest z jednej strony smutna i dramatyczna. Z drugiej – napawa optymizmem, dając wiarę w to, że wszelkie bariery można pokonać. Naprawdę można. Janusz to udowodnił. 2 grudnia 2014 roku, na Zamku Królewskim w Warszawie, uhonorowano go statuetką „Człowiek bez barier”.

O swoich wrażeniach z sylwestrowego wieczoru w Narodowym Starym Teatrze Janusz napisał na swojej stronie internetowej:

Sylwestera 2014 spędziłem w nadzwyczaj wyjątkowym stylu. Cały rok był bardzo dobry i intensywny, toteż ostatni jego dzień chciałem spędzić tak samo. Podczas Wielkiej Gali Integracji „Człowiek bez barier” w Warszawie spotkałem się z Panią Anną Dymną. Rozmawialiśmy m.in. o sylwestrowej sztuce teatralnej Tadeusza Różewicza w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Na październikową premierę tego spektaklu nie przyjechałem, bo byłem przygnębiony informacją o tragicznej śmierci moich przyjaciół dziennikarzy, Brygidy Frosztęgi, Darka Kmiecika i ich dwuletniego synka. Sylwester stał się idealnym dniem na przyjazd do Krakowa. Spektakl pt. „Stara kobieta wysiaduje” to jeden z najznakomitszych dramatów, w którym Pani Anna Dymna gra przez cały czas na scenie. Ogromne wrażenie zrobiły też na mnie liczne efekty specjalne.

Po zakończeniu sztuki widzowie, wraz z aktorami, uczcili nadchodzący rok 2015 lampką szampana. Życzenia noworoczne złożyłem osobiście Pani Ani, a także porozmawiałem z ludźmi, którzy na spektakl przyjechali z różnych regionów Polski i odważyli się do mnie podejść. Po 26 latach spotkałem moją nauczycielkę biologii ze szkoły podstawowej, którą przyjemnie wspominam. Przedstawiła mi swojego męża i porozmawialiśmy przez chwilę w tej niezwykłej atmosferze o dawnych i obecnych czasach.

Prosto z teatru przejechałem na Rynek Główny, gdzie trwał widowiskowy Koncert Sylwestrowy z udziałem najpopularniejszych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Panowała tam fantastyczna sylwestrowa atmosfera.

Życzę wszystkim do siego roku.

Dowiedz się więcej

Galeria

A
A+
A++
Drukuj
PDF
Powiadom znajomego
Wstecz