Archiwum

Jolanta Chrzan - choroba nowotworowa

20 listopada 2007 r.

Choroba pani Jolanty Chrzan rozpoczęła się od zwyczajnego bólu dziąsła. Kiedy jednak badania histopatologiczne wykazały nowotwór, stomatolog natychmiast skierował ją do kliniki onkologicznej w Gliwicach. Tam usłyszała od lekarzy, że musi mieć usuniętą całą dolną żuchwę. Kobieta przeżyła szok. Chociaż guz miał już przerzuty na węzły chłonne, początkowo na operację nie wyraziła zgody. Wspólnie z mężem sądziła, że wystarczającą formą leczenia będzie radioterapia.

– Kiedy stomatolog pobrał próbki do badania, sprawił, że mój nowotwór „eksplodował” – opowiadała Annie Dymnej pani Jolanta. – Dziąsła zaczęły krwawić, zęby podniosły się, nie mogłam jeść. Czułam ogromny ból. Non stop byłam na środkach przeciwbólowych. Ostatecznie więc, po konsultacjach ze znajomymi lekarzami, zdecydowałam się na usunięcie żuchwy. Dowiedziałam się, że będę miała również usunięte węzły chłonne, praktycznie całe dno jamy ustnej. Nowa żuchwa miała zostać uformowana z kości strzałkowej w nodze. Podobnie z nogi miano mi przeszczepić płaty skórne. Po operacji przeżyłam kolejny szok. Mniej więcej po tygodniu podniosłam się z łóżka. Wychodząc do toalety, chcąc nie chcąc, zerkałam w lustro. Widziałam w nim twarz w szwach, potwornie opuchniętą.

Pani Jolanta – jak podkreśla – wiele zawdzięcza lekarzom. Jeszcze parę lat temu taka operacja nie byłaby możliwa. Dzisiaj twarz kobiety niczym specjalnym się nie wyróżnia. Jej mąż stwierdził nawet, że obecnie stała się piękniejsza. Najgorzej jest z jedzeniem. Na przykład kotleta schabowego pani Jolanta nie jadła od blisko trzech lat.

– Wiem, że zwykle, w obliczu strasznej choroby, ludzie zadają sobie pytanie: „Dlaczego ja? Dlaczego mnie to spotkało?”. Takich pytań nigdy sobie nie stawiałam. Stało się i już. A poza tym, jeśli nie ja, to znaczy: kogo miałaby spotkać ta choroba? Innego człowieka miałaby wybrać? Pomyślałam nawet, że dobrze, iż to właśnie mnie dotknęło to nieszczęście, a nie kogoś z moich bliskich czy znajomych. Ja przez to wszystko przebrnęłam. Ktoś inny mógłby sobie nie dać rady.

TVP2, 20.11.2007 r., godz. 19.30

A
A+
A++
Drukuj
PDF
Powiadom znajomego
Wstecz