Bieżące

Dym Team: „Biegać po to, by pomagać innym”

Pokonują wielokilometrowe dystanse dlatego, żeby „nie zardzewieć”, żeby cieszyć się dobrym samopoczuciem, zdrowiem, żeby mierzyć się z własną słabością.

Biegają też po to, by stawiać sobie wyzwania i zwyciężać. Takich entuzjastów biegania, amatorów w tej dyscyplinie, jest na świecie coraz więcej. Dziewięciu z nich postanowiło biegać po coś jeszcze: pragną pomagać Podopiecznym naszej Fundacji.

Pomysł na powstanie Dym Teamu, czyli grupy biegaczy długodystansowych, którzy popularyzowaliby idee przyświecające działalności Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko” i wspierali jej Podopiecznych, narodził się kilka lat temu. Wykrystalizował się w pełni po ukończeniu przez Tomasza Manikowskiego ultramaratonu „Bieg Mimo Wszystko”. W ubiegłym roku Polak mieszkający w Irlandii, w ciągu dwudziestu jeden dni, przebiegł ponadtysiąckilometrowy dystans. Zrobił to po to, by zebrać środki na budowany przez naszą Fundację Ośrodek Terapeutyczno-Rehabilitacyjny „Dolina Słońca” w podkrakowskich Radwanowicach. Nie był to jego pierwszy i nie ostatni charytatywny bieg.

– Bieganie to jest coś, co w życiu wychodzi mi dobrze – mówi Tomasz Manikowski. – Postanowiłem więc biegać również dlatego, żeby wspierać potrzebujących. Oczywiście bieganie dla samego biegania też daje satysfakcję. Pomyślałem jednak, że pokonywanym przez siebie kilometrom mogę nadać głębszy wymiar i sens, to znaczy nie biegać wyłącznie dla siebie, lecz robić to także dla innych. Z takiego biegania satysfakcja jest znacznie większa.

Tomasz Manikowski stał się duchowym liderem naszego fundacyjnego Dym Teamu. W skład grupy wchodzą również: Piotr Mądraszewski, Andrzej Gruszel, Andrzej Krajczyński, Marek Gieruszyński, Michał Orłowski, Mariusz Bachorski, Jacek Grzędzielski i Michał Serwiński.

– Wszystkich nas łączy pasja biegania – tłumaczy Michał Serwiński, szef działu fundraisingu Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. – Każdy z członków Dym Teamu ma w tej dziedzinie kilkuletnie doświadczenie, nieraz startował w maratonach oraz innych imprezach biegowych. Biorąc przykład z Tomka Manikowskiego, pragniemy nasz sportowy entuzjazm przekuć w coś znacznie większego: pomagać tym, którzy potrzebują wsparcia. Liczymy też na to, że wkrótce do Dym Teamu dołączą nowi biegacze. Serdecznie zapraszamy!

Pierwszy start Dym Teamu nastąpi 17 kwietnia podczas 10. Cracovia Maraton. Już teraz trzymamy kciuki. Państwa również o to prosimy.

Chętnych do biegania w barwach Dym Teamu prosimy o kontakt pod adresem michalserwinski@mimowszystko.org

 

A
A+
A++
Drukuj
PDF
Powiadom znajomego
Wstecz