Bieżące

Anna Dymna gościem Zjazdu Gnieźnieńskiego

W miniony piątek Anna Dymna, wspólnie z innymi 800 gośćmi, uczestniczyła w obradach IX Zjazdu Gnieźnieńskiego. W tym roku to ekumeniczne spotkanie, które otworzył prezydent Bronisław Komorowski, poświęcone było roli religii w społeczeństwie obywatelskim współczesnej Europy.

Prezes Fundacji „Mimo Wszystko” uczestniczyła w panelu dyskusyjnym zatytułowanym „Dzielić się pieniędzmi, dzielić się sobą”. Prócz aktorki w spotkaniu wzięli udział: Janina Ochojska (Polska Akcja Humanitarna), Wanda Falk (Diakonia Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego), ks. Dariusz Kowalczyk (Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia”), ks. Jacek Stryczek (Stowarzyszenie „Wiosna”, inicjator akcji „Szlachetna Paczka”) oraz ks. dr Marian Subocz (Caritas Polska). W gronie tym zabrakło Jerzego Owsiaka z Fundacji „Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy”, który nie mógł przyjechać do Gniezna z powodu komplikacji zdrowotnej.

– Takie publiczne dyskusje są fantastyczne i bardzo potrzebne – mówiła po zakończeniu spotkania Anna Dymna. – Pokazują bowiem, że organizacje charytatywne, chociaż mają odrębne kierunki działań, to jednak potrafią z sobą współpracować. W istocie mają przecież ten sam cel. O tym, jak ta współpraca jest potrzebna, ważna i jak wiele wspaniałych rzeczy tworzy, nikt, szczególnie mnie, nie musi przekonywać. Oczywiście każdy z nas ma swoje projekty, swój sposób i styl działania. Ale jest nam potrzebna wzajemna życzliwość. To jest najważniejsze. I Jurek Owsiak, i Janeczka Ochojska, i Ewa Błaszczyk zawsze służą mi radą i pomocą, są moimi mistrzami, a przecież własną fundację założyłam dzięki księdzu Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu, prezesowi Fundacji Brata Alberta. Współpracuję z wieloma mniejszymi fundacjami, służymy im radą, dzielimy się doświadczeniami, szkolimy, pomagamy, jak tylko możemy. Wiem już, że takie współdziałanie daje siły, radość i lepiej się nam wszystkim pomaga! Zresztą wszyscy uczestnicy naszego panelu dyskusyjnego wyrazili zbieżny z moim pogląd, podając jednocześnie przykłady na to, w jaki sposób ich organizacje wspierają inne fundacje bądź stowarzyszenia. Istotne jest to, byśmy dzielili się doświadczeniami. Kiedyś ksiądz Jacek Stryczek, gdy zakładał Stowarzyszenie „Wiosna”, korzystał z mojej skromnej pomocy, a teraz co roku wolontariusze mojej fundacji biorą udział w akcji „Świąteczna Paczka”. Podczas Ogólnopolskich Dni „Zwyciężać Mimo Wszystko” zawsze na Rynku w Krakowie jest z nami Ewa Błaszczyk i wolontariusze z różnych fundacji. W czerwcowych koncertach „Razem mimo wszystko” na krakowskim Rynku moja fundacja promuje działania małych i dużych fundacji z całej Polski i jest super! Takie bycie razem jest nam wszystkim bardzo potrzebne.

Jednak aktorka zwróciła uwagę na fakt, że współpraca pomiędzy organizacjami pozarządowymi, które zajmują się działalnością charytatywną, mogłaby być czasem o wiele skuteczniejsza, gdyby nie sztywne przepisy prawne, jakie, w niektórych sytuacjach, takie współdziałanie ograniczają.

– Kiedy Fundacja „Mimo Wszystko” organizowała akcję SMS-ową dla ofiar powodzi, nie mogła przeprowadzić jej z innymi fundacjami. Tego zabrania prawo. Podobnie rzecz się miała, gdy w ubiegłym roku na krakowskim Rynku organizowałam koncert promujący nieduże fundacje i stowarzyszenia. Nie mogłam wesprzeć SMS-ami organizacji skupiającej osoby cierpiące na EB, niezwykle rzadką chorobę genetyczną, bo takiej możliwości również mi prawo nie daje. Trzeba więc zdawać sobie sprawę, że w wielu przypadkach koordynowanie działań charytatywnych staje się prawnie niemożliwe.

Radosną konkluzją uczestników spotkania stało się stwierdzenie, że Polacy w coraz większej liczbie chcą pomagać potrzebujących i w różny sposób angażują się w projekty charytatywne. Anna Dymna, która w Fundacji „Mimo Wszystko” jest wolontariuszem, podkreśliła, że pierwszoplanową rolą w pracy organizacji prospołecznych musi być transparentność, otwartość oraz pokazywanie konkretnego celu działań.

– Do naszej pracy musimy podchodzić z cierpliwością – tłumaczyła. – Nic na siłę. I nie możemy epatować cierpieniem. Trzeba pokazywać, że efekty naszych działań są wymierne i dają radość nie tylko osobom cierpiącym i potrzebującym. Myślę, że ważne jest to, by wszyscy zobaczyli, jaką radość daje ta praca. Ta radość jest zaraźliwa… bo przecież uśmiech rodzi uśmiech, tak jak miłość rodzi miłość. Tylko w taki sposób uda nam się podnosić świadomość społeczną, a co za tym idzie – zyskiwać nowych darczyńców.

W liście skierowanym do uczestników Zjazdu Gnieźnieńskiego papież Benedykt XVI przywołał słowa bł. Jana Pawła II: „Bierność jest postawą nie do przyjęcia”. Nadmienił również, że chociaż chrześcijaństwo ukierunkowuje człowieka na wieczność, to jednak nie zwalnia go od dbałości o doczesność, a co więcej – zachęca go do aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym.

Anna Dymna otrzymała z rąk prezydenta Gniezna Jacka Kowalskiego pamiątkowy medal wybity z okazji 100-lecia Zjazdu Gnieźnieńskiego.

A
A+
A++
Drukuj
PDF
Powiadom znajomego
Wstecz