Bieżące
Powitanie wiosny w „Dolinie Słońca”
W tym roku nasi Podopieczni, w towarzystwie 15 Wolontariuszy Biura Młodych, po raz pierwszy powitali wiosnę w „Dolinie Słońca”, czyli w nowo wybudowanym ośrodku rehabilitacyjno-terapeutycznym w Radwanowicach. Inwestycja ta stała się możliwa również dzięki wpłatom 1% podatku przez Darczyńców naszej Fundacji.
Po co topić Marzannę, kukłę słowiańskiej bogini symbolizującej śmierć oraz zimę? Przecież zima też ma w sobie magię. W jej czasie można lepić bałwany, jeździć na sankach, nartach, obrzucać się śnieżkami… Nasi Podopieczni z Radwanowic postanowili więc nikogo i niczego do wody nie wrzucać. W ubiegły piątek pięknie pożegnali zimę, a wiosnę witali radośnie i twórczo. Robili to w towarzystwie swoich terapeutów oraz piętnastu wolontariuszy Biura Młodych Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”.
Powitanie wiosny w radwanowickiej „Dolinie Słońca” było niezwykle pracowite. Nasi niepełnosprawni intelektualnie Podopieczni sadzili bratki (kilkadziesiąt doniczek), malowali dekory, zajadając się przy tym muffinkami, goframi i naleśnikami przygotowanymi przez nieocenionych i, jak zawsze, gotowych do pomocy Wolontariuszy Biura Młodych.
– Dla Podopiecznych tego rodzaju wizyty są prawdziwym świętem i wielką radością – podkreśla Katarzyna Walaszek, kierownik Biura Młodych. – Ale takie bycie razem jest równie istotne dla Wolontariuszy. Dzięki poznawaniu osób niepełnosprawnych intelektualnie, uczą się ich inności, odkrywają ich uczucia oraz wrażliwość, czyli doświadczają tego, z czym na co dzień nie mają do czynienia. I robią to z autentyczną fascynacją. W trakcie wakacji zamierzamy zorganizować w „Dolinie Słońca” cykl szkoleń dla naszych Wolontariuszy. „Zieloni” bardzo chcą tego rodzaju zajęć, pragną wiedzieć, jak pomagać, i rozumieć tych, którzy niejednokrotnie o wsparcie nie potrafią nawet poprosić.
Na wszystkich spore wrażenie zrobiło zwiedzanie nowo otwartego Ośrodka Rehabilitacyjno-Terapeutycznego „Dolina Słońca”, który jest przeznaczony dla dwustu niepełnosprawnych osób. Nasi Podopieczni z dumą i radością pokazywali nowe sale, zaznaczając, że teraz nie muszą się już tłoczyć w jednym pomieszczeniu, lecz swoje pasje mogą realizować w kilku pracowniach. Natomiast „Zieloni” przekonali się, jak wielką moc ma jeden procent podatku, przekazywany przez naszych Darczyńców.