Bieżące
List do ministra pracy i polityki społecznej
1 lipca część obywateli straciła prawo do świadczeń pielęgnacyjnych, a 1 sierpnia niektórzy z nich utracą prawo do świadczeń emerytalnych i zdrowotnych, mimo że ich sytuacja życiowa nie uległa zmianie. Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko” wystosowała w tej sprawie pismo do ministra pracy i polityki społecznej.
Z początkiem tego roku, weszła w życie nowelizacja ustawy o świadczeniach rodzinnych. Nowe przepisy zawężają krąg osób, które mogą pobierać świadczenie pielęgnacyjne, do osób opiekujących się członkami rodziny, których niepełnosprawność powstała nie później niż do ukończenia 18. roku życia lub w trakcie nauki w szkole (do 25. roku życia). Świadczenie to wynosi obecnie 620 zł i – jak zapowiada Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej – do końca roku ma ono zostać podwyższony do 820 zł.
Opiekunowie osób, które ciężko zachorowały lub stały się niepełnosprawne po 18. lub 25. roku życia i wymagają stałej opieki, mogą liczyć na specjalny zasiłek opiekuńczy (520 zł), pod warunkiem, że dochód w rodzinie nie przekracza 623 zł na jednego członka rodziny (pod uwagę brany jest dochód osób sprawujących opiekę, jak i dochód osoby, która tej opieki wymaga). W przypadku osób, które, z powodu opieki nad członkiem rodziny, zrezygnowały z pracy, konieczne jest udokumentowanie, że powodem rezygnacji z pracy była konieczność podjęcia opieki członkiem rodziny, który tej opieki wymaga. W przeciwnym razie taka osoba nie może liczyć na prawo do świadczeń emerytalnych i zdrowotnych, chyba że wcześniej to prawo uzyskała.
W związku ze zmianą przepisów do naszej Fundacji napływają dziesiątki e-maili z prośbą o interwencję w tej sprawie. Dziękujemy wszystkim, którzy zadali sobie trud, aby je napisać i przedstawić nam swoją sytuację życiową. Przykro nam, że, obok choroby lub niepełnosprawności swoich bliskich, muszą Państwo zmagać się z brakiem finansowego bezpieczeństwa. Maja Jaworska, dyrektor naszej Fundacji, wspólnie z księdzem Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim, prezesem Fundacji im. Brata Alberta, wystosowali w tej sprawie pismo do ministra pracy i polityki społecznej. Jego treść znajduje się w zamieszczonym poniżej załączniku.