W minioną sobotę w Warszawie odbyła się impreza poświęcona Markowi Kotańskiemu. Wśród osób, które uczciły pamięć założyciela Monaru i Markotu była m.in. Anna Dymna.

Dzień Kotana” – bo tak nazywa się impreza poświęcona pamięci Marka Kotańskiego – ściągnął pod Pałac Kultury i Nauki tłumy warszawiaków i nie tylko… Wśród zaproszonych gości pojawili się m.in.: Hanna Gronkiewicz-Waltz, Jurek Owsiak, Ewa Błaszczyk i Anna Dymna. O godz. 17.30 rozpoczął się koncert charytatywny – na scenie pojawili się m.in.: Ewelina Flinta, Łukasz Zagrobelny, Szymon Wydra i Kasia Kowalska. Nie zabrakło też wspomnień o Marku Kotańskim i o tym, co robił dla innych.
– Czy na to, co Pani robi w swojej Fundacji, miał jakiś wpływ Marek Kotański? – zapytał Annę Dymną Robert Leszczyński, który był jednym z gospodarzy koncertu.
– Nie znałam osobiście Marka Kotańskiego, ale miałam okazję poznać jego podopiecznych. Wielu z nich zmieniło swoje życie dzięki temu, co dla nich zrobił. Myślę, że pośrednio miał wpływ na to, że założyłam Fundację. Ludzie, którzy pomagają innym, zawsze stanowią dla nas jakiś wzór. Zaczynamy pytać samych siebie o to, dlaczego robimy tak niewiele, żeby zmienić otaczającą nas rzeczywistość – mówiła ze sceny Anna Dymna.

Całkowity dochód z „Dnia Kotana”, który w tym roku odbył się już po raz ósmy, zostanie przeznaczony na odbudowę spalonej części Centrum Pomocy Bliźniemu Monar-Markot przy ul. Marywilskiej w Warszawie.