Są gesty, które na zawsze zapadają w pamięć. W miniony czwartek w naszej Fundacji pojawił się niespodziewany Gość, który przyniósł nam swój „imieninowy prezent”.

Darczyńca chce pozostać anonimowy. Możemy powiedzieć tylko tyle, że jest Polakiem, który od lat mieszka we Francji. Niedawno obchodził swoje imieniny. Zwykle świętował je hucznie w gronie swoich bliskich i przyjaciół. W tym roku zażyczył sobie czegoś wyjątkowego – poinformował swoich gości, żeby nie kupowali mu prezentów tylko przeznaczone na ten cel pieniądze przekazali na naszą Fundację. Uzbierali w sumie 1400 euro. Solenizant postanowił nam przekazać te pieniądze osobiście. Tak się złożyło, że dzień wcześniej jeden z Podopiecznych naszej Fundacji złożył pismo z prośbą o zakup wózka. Ponieważ nie wierzymy w przypadki, postanowiliśmy, że właśnie na ten cel przeznaczymy imieninowy prezent Darczyńcy z Francji. Z serca dziękujemy za ten piękny gest!