Bieżące

Anna Dymna: Jestem z Wami

24 sierpnia stowarzyszenie Akademia Pana Grześka, wspólnie z Fundacją Aktywnej Rehabilitacji, organizuje po raz drugi wyprawę na górę Kamieńsk. Anna Dymna została poproszona o napisanie listu do uczestników tego integracyjno-sportowego wydarzenia, co uczyniła z ogromną przyjemnością.

Drodzy Przyjaciele,

„Każdy ma swoje Kilimandżaro” – to hasło, które towarzyszy wielu projektom mojej Fundacji „Mimo Wszystko”. Pod tym hasłem grupa naszych niepełnosprawnych Przyjaciół ruszyła 27 września 2008 roku na szczyt góry Kilimandżaro. Z dziewięciu osób, które zmierzyły się z tym wyzwaniem, pięć zdobyło szczyt. 12 maja 2012 roku Janusz Świtaj poprowadził grupę wózkowiczów. Zdobyli K2, czyli Kopiec Kościuszki w Krakowie. 24 sierpnia 2014 roku Wasza Grupa zdobywa górę Kamieńsk. Kamieńsk jest właśnie Waszym Kilimandżaro.

Wszystkie te wyprawy i zdobywanie każdego z tych szczytów jest równie ważnym i wspaniałym zwycięstwem. Mają one też magiczne, symboliczne znaczenie i wydźwięk. Przecież dla wielu z Was każdy dzień jest takim zdobywaniem Kilimandżaro. Dla jednego jest to samodzielny oddech, dla drugiego – wstanie z łóżka i podejście kilku metrów do okna, dla kogoś – poruszenie ręką, jeszcze dla innego – wyjście z domu. Każde z tych małych zwycięstw jest zapowiedzią następnego, wyostrza smak na życie, daje siłę i wiarę, że można zdobyć jeszcze więcej. Najważniejsze, by w życiu widzieć jakiś cel przed sobą, wierzyć, że każdy, póki żyje może mieć marzenia, może dokonywać rzeczy niemożliwych i zwyciężać. Czasem jednak jest to bardzo trudne. Cierpienie, samotność, bezradność, ciężar choroby ponad nasze siły wpędza nas w beznadzieję, w całkowite zwątpienie. Wydaje się nam, że nic nie ma sensu, że nic już nas nie czeka. Ogarnia nas ciemność. Ważne, by wtedy pojawił się obok nas ktoś, kto pokaże małe światełko, poda rękę i po prostu powie: „Nie bój się, pomogę Ci, dasz radę, nie jesteś sam”. Trzeba tylko zaufać komuś i sobie i ... ruszyć w podróż. To prawdziwie magiczne wyprawy, podczas których budzi się nadzieja, zaufanie, rodzą sie przyjaźnie, ożywa radość życia – gdzie wszyscy są równie ważni i potrzebni.

Drodzy niepełnosprawni Przyjaciele! Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę z tego, jak ważny dla nas tzw. pełnosprawnych ludzi jest Wasz wysiłek, Wasza wola walki, te Wasze małe-wielkie zwycięstwa. To właśnie Wy pokazaliście mi, jak piękną, niezłomną, wspaniałą istotą może być człowiek. To Wy uświadamiacie ludziom, ile  tkwi w człowieku sił, niewykorzystanych możliwości, radości życia. Gdy patrzę na Wasz wysiłek i na Waszą codzienną walkę, jest mi wstyd. Uświadamiam sobie bowiem, jak często marnuję czas na głupoty, narzekanie, rozleniwienie. To właśnie osoby niepełnosprawne nauczyły mnie cieszyć się każdą chwilą, brać się w garść, cieszyć z tego, co mam i szanować życie. Dziękuję Wam za to!

Całym sercem popieram Waszą wyprawę na górę Kamieńsk. Jestem z Wami na każdym metrze drogi na szczyt. Przesyłam moje najlepsze myśli, moją energię i radość. Pozdrawiam Organizatorów i Uczestników! Całuję każdego z osobna i pozdrawiam serdecznie z Krakowa.

                                                                                           Anna Dymna

Dowiedz się więcej o wyprawie

A
A+
A++
Drukuj
PDF
Powiadom znajomego
Wstecz