Bieżące

Janusz Świtaj: Rewelacyjne rozwiązanie

„Osoby niepełnosprawne mają coraz mniej powodów do czucia się wykluczonymi. Mogą realizować swoje zamierzenia, poszerzać własne horyzonty. Warunek jest jeden: muszą same tego chcieć” – twierdzi całkowicie sparaliżowany Janusz Świtaj, ubiegłoroczny zwycięzca ogólnopolskiego plebiscytu „Człowiek bez barier”.

  • 2 grudnia 2014 r., Janusz podczas gali wręczenia statuetki „Człowiek bez barier” na Zamku Królewskim w Warszawie
    2 grudnia 2014 r., Janusz podczas gali wręczenia statuetki „Człowiek bez barier” na Zamku Królewskim w Warszawie

31 marca, w sali Studenckiej Strefy Aktywności Uniwersytetu Śląskiego, odbyła się konferencja prasowa. W jej trakcie zaprezentowano sprzęt zakupiony przez uczelnię, dający m.in. nowe możliwości edukacji osobom niepełnosprawnym. Gośćmi specjalnymi spotkania było dwóch studentów: niewidomy Paweł Masarczyk (filologia angielska) oraz Janusz Świtaj (psychologia), który, od 2007 roku, pracuje w Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko” jako internetowy analityk rynku osób niepełnosprawnych. Przedstawiciele mass mediów mogli wysłuchać ich opinii – za pośrednictwem nowego urządzenia do zdalnej nauki.

– To jest rewelacyjne rozwiązanie – ocenia Janusz. – Sprzęt do telekonferencji umożliwi studentom, którzy znajdują się w wyjątkowych sytuacjach życiowych, zdawanie egzaminów oraz uzyskiwanie zaliczeń na odległość. Pozwoli też podnieść standardy edukacji osób niepełnosprawnych. Gwarantując obustronną komunikację, da możliwość brania udziału w niektórych wykładach i szkoleniach na odległość. Urządzenie ułatwi także obrony doktorskie i habilitacyjne w sytuacjach, gdy członkowie komisji nie będą mogli osobiście pojawić się na uczelni.

Całkowicie sparaliżowany i oddychający za pomocą respiratora Janusz Świtaj, dla którego, przez szesnaście lat, jedynym oknem na świat był ekran telewizora w mieszkaniu rodziców na ósmym piętrze wieżowca, twierdzi, że ma w sobie ogromną potrzebę spotykania się z ludźmi. Bardzo chętnie dojeżdża więc ze swojego rodzinnego Jastrzębia-Zdroju na uczelnię w Katowicach. Stan zdrowia oraz ograniczona mobilność uniemożliwiają mu jednak branie udziału w porannych zajęciach oraz niektórych konferencjach naukowych, w których, jako przyszły magister psychologii, chciałby uczestniczyć. Dzięki nowemu systemowi zdalnej komunikacji, wdrażanemu przez Uniwersytet Śląski, sytuacja ta niebawem się zmieni.

– Mam nadzieję, że przykład z mojej uczelni wezmą inne placówki dydaktyczne i także zakupią sprzęt do e-learningu. Da to możliwość podejmowania kształcenia osobom niepełnosprawnym, które dotychczas nie miały takiej możliwości. Warunek naturalnie jest jeden: trzeba chcieć się edukować i rozwijać. A jeśli uczy się człowiek z tak znaczącą dysfunkcją, jak moja, to znaczy, że właściwie każdy może to robić. Niepełnosprawność nie powinna być pretekstem do usprawiedliwiania własnego lenistwa – podkreśla Janusz.

Nasz pracownik twierdzi, że zdobywanie wiedzy jest dla niego nie tylko intelektualną przygodą, ale także ogromną przyjemnością.

– Oczywiście nasze życie determinują geny i środowisko – mówi. – Nie znaczy to jednak, że jesteśmy całkowitymi niewolnikami naszych genów i otoczenia. Istnieje przecież epigenetyka, a nasze środowisko możemy kształtować, dzięki podejmowaniu przeróżnych inicjatyw oraz form aktywności, na przykład ucząc się i nawiązując kontakt z pozytywnie inspirującymi nas ludźmi. Dzięki temu, że zdałem maturę i podjąłem studia, cały czas czuję, jak się rozwijam i zmieniam swoją osobowość. Staję się człowiekiem lepiej rozumiejącym i siebie, i świat. A o to przecież w życiu chodzi.

Czytaj także:

Janusz – człowiek bez barier

A
A+
A++
Drukuj
PDF
Powiadom znajomego
Wstecz