Bieżące
Anna Dymna w Tarnowie
Wczoraj Anna Dymna odwiedziła Tarnów. Uczestniczyła w uroczystym otwarciu tamtejszego Ośrodka Zdrowia Psychicznego oraz zwiedziła budowę „Via Spei” – pierwszego w tym mieście hospicjum stacjonarnego, które powstaje dzięki fundacji „Kromka Chleba”.
Anna Dymna od lat angażuje się również w działania na rzecz osób dotkniętych chorobą psychiczną, zdając sobie sprawę, że tego rodzaju schorzenia są jednym z najbardziej poważnych problemów obecnej rzeczywistości. Do tej pory mieszkańcy Tarnowa, wymagający opieki psychiatrycznej, pozbawieni byli miejsca, w którym mogliby się leczyć. Nieraz musieli przemierzać ponad sto kilometrów, żeby dostać się do specjalisty. Otwarcie Ośrodka Zdrowia Psychicznego radykalnie zmienia tę sytuację.
– Znam położenie osób chorych psychicznie, które są całkowicie bezradne, odtrącane przez rodziny, które czują się niepotrzebne. A przecież nie ma zdrowia bez zdrowia psychicznego. Dlatego takie miejsca są potrzebne jak tlen – mówiła Anna Dymna, gość specjalny uroczystości.
W opiece stacjonarnej z ośrodka będzie mogło korzystać siedemdziesiąt osób, dwadzieścia – w trybie oddziału „jednego dnia”. Dostępna też będzie poradnia zdrowia psychicznego oraz – co jest bardzo istotne – zespół opieki środowiskowej. W miejscu tym zatrudnionych będzie jedenastu lekarzy i sześcioro terapeutów.
Podczas pobytu w Tarnowie Anna Dymna odwiedziła również budowę hospicjum „Via Spei”, pierwszego w tym mieście miejsca – powstającego dzięki fundacji „Kromka Chleba” – które obejmie opieką osoby znajdujące się w stanie terminalnym.
– W naszym kraju ludzie umierają czasami w strasznych warunkach – mówiła aktorka. – A tutaj jest pięknie. Ktoś pomyślał o tym, by z wnętrz budynku widać było zieleń, niebo i żeby człowiek nie zabierał z sobą z Ziemi jakiegoś koszmarnego obrazu. Kiedy mój ojciec umierał na oddziale paliatywnym, widział popękaną ścianę. Bardzo mnie to bolało, ale nic nie mogłam zrobić. Nie rozumiem, dlaczego takie miejsca powstają dopiero teraz. Przecież powinny istnieć zawsze.
Anna Dymna dzieliła się także swoimi doświadczeniami z Anną Czech, prezes fundacji „Kromka Chleba”.
– To jest fantastyczny projekt i widzę, jak mądrze został pomyślany. Rozumiem też, ile trudu należy włożyć, by takie miejsce powstało. Moja fundacja doświadczyła tego, kiedy budowała, w podkrakowskich Radwanowicach, „Dolinę Słońca”, ośrodek terapeutyczno-rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych intelektualnie. O takich inwestycjach należy głośno mówić, podkreślać potrzebę ich powstawania, bo wtedy znajdą się sponsorzy. Warto również szukać wsparcia u osób prywatnych, firm, instytucji, na przykład poprzez tworzenie systemu stałych darczyńców, którzy, co miesiąc, będą wpłacać drobną kwotę na budowę hospicjum – doradzała Anna Dymna.
Prosto z Tarnowa aktorka pojechała na Śląsk, by, późnym popołudniem, wziąć udział w przedstawieniu „Piekarenka Brata Alberta” (scen.: Marta Guśniowska, reż.: Anna Dymna), a także uczestniczyć w spotkaniu z publicznością. Nasi niepełnosprawni intelektualnie aktorzy z „Doliny Słońca” wystąpili w katowickim Miejskim Domu Kultury „Koszutka” w ramach Integracyjnej Sceny Piotra i Pawła.