Bieżące

„Wierszobranie” w „Dolinie Słońca”

Wczoraj, w naszej podkrakowskiej „Dolinie Słońca”, odbyło się pierwsze spotkanie z „Wierszobraniem”. Salę teatralną, po brzegi, wypełnili podopieczni Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”, Fundacji im. Brata Alberta oraz goście z Domu Pomocy Społecznej z Ojcowa.

To pierwsze takie spotkanie, podczas którego podopieczni mieli okazję – przed tak dużą publicznością – zaprezentować swoje umiejętności recytatorskie oraz przełamać stres związany z publicznym wystąpieniem.

Kwadrans po 9.00 na scenie pojawili się podopieczni fundacji „Mimo Wszystko”, którzy, przy akompaniamencie pani Marty Łąckiej-Bert (pianino), wykonali kolaż radosnych piosenek. Na gitarze zespołowi towarzyszył Andrzej Giersz. Wspólnie wykonane piosenki były małym preludium do głównej części programu: recytowania wierszy Jana Brzechwy, Juliana Tuwima czy księdza Jana Twardowskiego. Podopieczni musieli zmierzyć się z tremą, a czasem z długim tekstem, którego wcześniej uczyli się na pamięć. Na szczególną pochwałę zasługuje Agnieszka Zięba, która wyrecytowała z pamięci dwa wiersze: „Lokomotywę” oraz „Spóźniony Słowik” Juliana Tuwima.

Z kolei Agata Baran zaprezentowała wiersz własnego autorstwa, który otrzymał wyróżnienie na dwóch ogólnopolskich  konkursach literackich: im. Profesora Andrzeja Szczeklika oraz "Słowa, dobrze, że jesteście".

Występy wszystkich uczestników spotkania przeplatały utwory Jana Sebastiana Bacha czy Grażyny Bacewicz, zagrane przez Kamilę Myjak, uczennicę 4. klasy Szkoły Muzycznej 1. stopnia im. Zygmunta Noskowskiego w Krzeszowicach.

Odwaga wszystkich artystów została nagrodzona drobnymi upominkami. Na koniec spotkania organizatorzy przygotowali jeszcze jedną niespodziankę, krótki występ kapeli Dimitri Olszewskiego z przyjaciółmi (Andrzej Teofil i KoBieta Bez Charyzmy oraz Katarzyna Anna Olszewska i Dymitr Olszewski​). Żwawe ludowe melodie, grane na skrzypcach i akordeonie, poderwały wszystkich do wspólnego tańca.

Galeria

A
A+
A++
Drukuj
PDF
Powiadom znajomego
Wstecz