spotkajmy_sie
Allegro
Bip

Nie ma miejsca we wspólnej dwojga serc przestrzeni
Dla barier, przeszkód. Miłość to nie miłość, jeśli,
Zmienny świat naśladując, sama się odmieni
Lub zgodzi się nie istnieć, gdy ktoś ją przekreśli.
O, nie: to znak wzniesiony wiecznie nad bałwany,
Bez drżenia w twarz patrzący sztormom i cyklonom –
Gwiazda zbłąkanych ludzi, nieoszacowanej
Wartości, choćby pułap jej zmierzył astronom.
Miłość to nie igraszka Czasu: niech kwitnące
Róże wdzięków podcina sierpem zdrajca blady-
Miłości nie odmienią chwile, dni, miesiące:
Ona trwa i trwać będzie po sam skraj zagłady.
Jeśli się mylę, wszystko inne też mnie łudzi:
Że pisze to; że kochał choć raz któryś z ludzi


DRODZY MOI NOWOŻEŃCY!!!
KOCHANA AGNIESZKO I GRZESIU!!!

    Pisze te słowa i mocno bije mi serce… Z radości, wzruszenia i szczęścia. Marzyłam o tej chwili razem z Wami, wierzyłam mocno, że kiedyś nadejdzie, modliłam się o to i nie dopuszczałam do siebie słów ani myśli, które chciały mi odebrać nadzieję, że kiedyś zostaniecie oficjalnie Mężem i Żoną!!! 
    Agnieszko! Miałaś 30 lat, kiedy Cię poznałam. Mateuszek właśnie poszedł do szkoły – miał 7 lat. To już chyba dziesięć lat minęło. Opowiedziałaś mi swoje niezwykłe życie, w którym cierpienie, chwile rozpaczy mieszały się z chwilami największego szczęścia. Odkryłaś przede mną swoją największa tajemnicę, swój bezcenny skarb – miłość do Grzesia. Nigdy nie słyszałam, by ktoś tak mówił o miłości. Twoje słowa przerastały wszystkie moje wyobrażenia o ludzkich uczuciach. Otworzyłaś we mnie zupełnie inną, bezkresną i nieograniczoną niczym przestrzeń pojmowania miłości. Pamiętam każde Twoje słowo.
Dzięki Tobie wreszcie dokładnie zrozumiałam 116 Sonet Szekspira! Miłość jest siłą najczystszą i największą. Jest wieczna i nieśmiertelna. Żadna choroba, niedostatek, złe słowa, nawet tragiczny splot okoliczności jej nie dosięgną i nie zniszczą. Myślałam o tym często i z niepewnością, nieśmiało i cicho upewniałam samą siebie, że to prawda. Ale kiedy poznałam Waszą historię, jestem już pewna!!! Dziękuję Wam, że Was spotkałam i że jesteście dowodem na to, iż życie jest piękne, bo jest w nim miłość.
    Dzięki Wam wierzę, że miłość wszystko zwycięży!
Życzę Wam szczęścia, zdrowia, radości i wszelkiej pomyślności. Choć jestem dziś w Poznaniu na festiwalu teatralnym i nie mogę Was uściskać i ucałować to jestem przy Was całym dymnym duchem i sercem.
Gratuluję Wam, Kochani tego zwycięstwa!!! Wam i Waszym Rodzinom!
Teraz musimy tylko jeszcze pomyśleć, jak zrobić, byście mogli być zawsze razem, każdego dnia i nocy! Wierzę, że i to stanie się możliwe.
Kocham Was bardzo!!! Dzięki takim chwilom nasz świat naprawdę staje się jaśniejszy i lepszy – i to nie są żadne puste słowa!
Całuję Was mocno, mocno. Tulę Was do serca i całuję Wasze Rodziny i wszystkich Gości weselnych.

                                                                                                                 Ania Dymna