W minioną sobotę, w Studiu im. Romany Bobrowskiej Radia Kraków, finaliści i laureaci Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty zaśpiewali piosenki o czasie. Gośćmi specjalnym wydarzenia byli Beata Rybotycka i Konrad Mastyło.

„Czasie, ach to Ty” taki tytuł nosił 17. już koncert cyklu „Zaczarowane Radio Kraków”. Koncert poprowadziły Anna Dymna i Lidia Jazgar.

Był to już 17. koncert cyklu „Zaczarowane Radio Kraków” organizowany przez Fundację Anny Dymnej „Mimo Wszystko” i Radio Kraków, fot.: archiwum Fundacji

– Wyobraźcie sobie, że czas by się nagle zatrzymał i bylibyśmy ciągle młodzi – mówiła Anna Dymna. – Wszystko by się nam wtedy pokręciło. Czas musi mijać. Jak napisał w jednym w Tryptyku Rzymskim Jan Paweł II, „To przemijanie ma sens”. Czas nadaje wszystkiemu sens.  

Laureaci i finaliści Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty w składzie: Klaudia Borczyk, Magdalena Krzemińska, Wiktoria Smuga, Alicja Sówka, Marta Rogalska, Łukasz Baruch, Przemysław Cackowski, Sebastian Szymański, Mariusz Trzeciak, Michał Wiśniewski wykonali takie przeboje jak: „Czas relaksu”, „Ja dla pana czasu nie mam”, „Żegnaj lato na rok”, „Bądź gotowy dziś do drogi”, „To był świat”, „Czas nas uczy pogody, „Wesołe jest życie staruszka” w aranżacjach maestro Andrzeja Zaryckiego, kierownika muzycznego „Zaczarowanego Radia Kraków”.

Gość specjalny wydarzenia: Beata Rybotycka, fot.: archiwum Fundacji

Na radiowej scenie wystąpiła również Zosia Sydor, uczennica klasy piosenki Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia im. Władysława Żeleńskiego w Krakowie, która wykonała utwór „Zegarek”, oraz Wiktoria Zawistowska, absolwentka Akademii Muzycznej w Krakowie, która zaśpiewała znany przebój Sławy Przybylskiej „Pamiętasz, była jesień”.

Gośćmi specjalnym wydarzenia byli Beata Rybotycka i, akompaniujący jej na pianinie, Konrad Mastyło. Artystka „Piwnicy pod Baranami” wykonała utwór „Czas” i piosenkę „Maryla” opowiadającą historie namiętności polskich wieszczów.

„Zakochany był nieprzytomnie,
Do Tuchanowicz przyjeżdżał do mnie.
Kudłaty był jak litewski łoś.
Ale już wtedy w oczach miał coś.

A nie wyglądał jak z bajki królewicz,
Który pannom po nocach się śni –
Nazywał się Adam Mickiewicz
I swoje wiersze deklamował mi (…)” – śpiewała artystka wywołując salwy śmiechu wśród publiczności.

Anna Dymna i Łukasz Baruch, fot.: archiwum Fundacji

Wokalistom towarzyszyli muzycy w składzie: Jacek Bylica, Józef Michalik, Magdalena Pluta, Michał Półtorak, Mateusz Wilk, Janusz Witko, Joanna Wojtas. Wśród publiczności zasiedli m.in. Marta Stebnicka, Leszek Aleksander Moczulski i zespół teatralny „Dajallar” z Azerbejdżanu.